Tina na liście najbardziej niepotrzebnych postaci w serialac

Gość

Moim zdaniem Tina ma ogromny potencjał i gdyby scenarzyści tylko chciali to mogliby dać jej jakiś znakomity wątek. I wogóle powinni troszeczkę rozwinąć tę postać, ponieważ nadal mało o niej wiemy, a szkoda...

Gość

Fakt, ogólnie rzecz biorąc mało jej w całym serialu - a szkoda, pięknie śpiewa. Wykonanie "True Colors" było bezbłędne.

Gość

lubie tą azjatkę Smile

bez niej ten serial nie był by taki ciekawy

Gość

Ja uważam, że jest niepotrzebna. Strasznie mnie denerwuję. Ale to wina scenarzystów, macie rację. Jako aktorka/piosenkarka nie jest zła.

Gość

Gość

Zgadzam się, że Tina jest niepotrzebna. Jak dla mnie jest najbardziej wkurzającą postacią zaraz za Kurtem. Zresztą ma strasznie nieprzyjemny głos i nie lubię jej słuchać. Jeśli o mnie chodzi to ona mogłaby zginąć i mogliby ją zastąpić kimś innym, tylko szkoda by mi było Mike'a

Kerli

Nie nie nie nie nie Tina ma zostać. Niestety według scenarzystów nie potrzebuje żadnego wątku.
Chociaż tak sobie pomyślałam, że jeżeli Santana i Britt były tłem w pierwszym sezonie, a tak mocno rozwinęli ich wątek w drugim, to może z Tiną będzie tak, że jak zrobili z niej tło w drugim to dostanie jakieś fantastyczne wątki w trzecim Very Happy

. Mam nadzieję!

Gość

Przestańcie ! przecież ona jest takim fundamentem chóru, dołączyła tam jako jedna z pierwszych. Ma cudowny głosy co udowodniła w piosenka m.in. True colors czy Dog Days Are Over. nie wyobrażam sobie Glee bez niej.A jeżeli by się tak stało to straciliby bardzo drogocenną osobę.
PS. Jenna z VD jest na 8 miejscu. WTF ?! A co z jej związkiem z Alaricem ? No i jeszcze odcinek 2x20 ...

Gość

No to się zdenerwowałam. Bardzo lubię Tinę jako postać i to nie jest tak, że ona jest niepotrzebna. Wręcz przeciwnie, uważam, że powinno jej być w tym serialu więcej. Jest niestety tylko tłem, a szkoda, bo uważam, że Jenna Ushkowitz jest bardzo utalentowana, czego scenarzyści nie pokazują w pełnej krasie.

Gość

Uwielbiam Tinę! I oczywiście jej głos. Świetnie wykonała piosenkę "True colors" czy "Born this way".

Gość

Szczerze, to nie bardzo zwracam uwagę na Tinę. Jest od zawsze... no i jest. Niech sobie będzie, ale póki scenarzyści nie rozwiną jakoś jej wątku, to dla większości osób pewnie będzie tylko takim tłem i zapchaj dziurą.

Sama czasem zwrócę uwagę na jej ciuchy, bo potrafi mieć ciekawe kreacje, ale nigdy nie była dla mnie jedną z czołowych postaci. Chociaż nie chciałabym, żeby nagle odeszła z glee, bo nic do niej nie mam, no i jest z nimi od samego początku. Plus scena z udawaniem wampira i straszeniem dyrektora pokazała, że Tina ma w sobie jednak potencjał ;3

Gość

Chociaż nie przykładam do postaci Tiny jakiejś wyjątkowej uwagi i nie należy do najbardziej ubóstwianych przeze mnie osób, to nie wyobrażam sobie glee bez niej. Chociaż jej postać nie jest rozwinięta (a szkoda, może wtedy więcej osób by ją dostrzegło?), to nadaje jednak charakteru i jest ciekawą osobą.
Poza tym, Jenna ma naprawdę świetny głos i wielki talent, co chociażby udowodniła śpiewając True Colors co jest jednym z moich ulubionych wykonań z Glee. Smile

Gość

a mi to tam wszystko jedno

Lila

Nacisnęłam nie. Z jednej strony Tina rzeczywiście jest ignorowana, ale nie wyobrażam sobie serialu bez niej.

Lizzy

Ja uważam, że nie ma ND bez Tiny, a to że jej postać została totalnie olana w 2 sezonie to tylko i wyłącznie wina RM.

Gość

Gość

No pewnie, że Gotka musi być. Ja uwielbiam Tinę, nie wyobrażam sobie jak by mogło jej nie być ! Fajnie było jak chodziła z Artiem. Lubiłam tą parę.

Gość

Gość